środa, 23 listopada 2016

Szkoła

  Codzienne wstawanie rano, przygotowanie się i pójście do szkoły następnie prace domowe, nauka i odpoczynek. Każdy dzień taki sam i bez sensu. Nauczyciele nie rozumieją, że chcemy mieć czas dla siebie, chcemy robić coś innego niż zajmowanie się ciągle szkołą i życie jednym nudym schematem. Uważam że uczymy się w niej wiele bezsensownych i niepotrzebnych rzeczy, oczywiście niektóre są bardzo przydatne ale reszta to tylko strata czasu nauczycieli jak i nasza.  To co szkoła próbuje nam przekazać to: "Będziecie się uczyć, pójdziecie na studia, będziecie mieć prace, a następnie rodzinę."  A co z tym by dążyć do marzeń i celów?!? Większość nauczycieli takich jest ponieważ są dorosłymi i dla nich nie istnieje powiedzenie "wszystko jest możliwe". Najlepiej narzucać nam schenaty schematy byśmy żyli nieszczęśliwie i byli szarymi, zwykłymi ludźmi tylko dlatego, że oni są realistami i chcą byśmy w przyszłości żyli tak jak oni. 
Nie dajcie się stać marionetkami nauczycieli i rodziców róbcie to dla siebie, a nie dla kogoś. Znajdzie czas na swoje zainteresowania i bądźcie szczęśliwi. Pamiętajcie to zależy tylko od was. 

wtorek, 14 lipca 2015

Czym jest życie?

Dzisiaj pierwsza część moich poglądów na świat czyli czym jest życie według mnie? 
Życie to dar od Boga,coś co powinniśmy szanować i cieszyć się z niego!Powinniśmy patrzeć na nie kolorowo i dostrzegać piękno świata. Ja staram się to robić tylko zazwyczaj spędzam zbyt dużo czasu w domu na gdybaniu i myśleniu o moim celu. Powinniśmy być radośni uśmiech sprawia,że się lepiej czujecie.Poprzez niego możecie zarażać nim innych i razem cieszyć się życiem! Szkoła jest ważna ale nie najważniejsza w moim życiu,cel i  marzenia są ważniejsze. Człowiek żyje tylko raz!
Powinniśmy mieć cel  i do niego dążyć. Życie to najwspanialsze co mogło nam się przytrafić i cieszmy się nim. 

sobota, 20 czerwca 2015

Cieszcie się życiem

W dzisiejszym poście chciałabym wam powiedzieć,że warto cieszyć się życiem i warto cieszyć się z małych rzeczy.
Często nie doceniamy tego co mamy,najmniejszych rzeczy,ale tak na prawdę to bardzo wiele.Patrzcie na życie optymistycznie,dostrzegajcie dobro we wszystkich rzeczach. Walczcie o marzenia i się nie poddawajcie. Na pewno wielu z was ma chwilę zwątpienia kiedy myślicie,że nie macie wiele talentu,że wam nic nie wychodzi,że nigdy wam się coś nie uda.STOP!!Nie myślcie tako tym,starajcie się biec za marzeniami i starajcie je jak najbardziej spełnić,a na pewno wam się uda.Musicie ciężko pracować żeby coś osiągnąć.Wiadomo,że ponosicie też porażki,ale trzeba wstać i iść dalej swoją drogą,pomimo że zakrętów ma sto. Niestety ja jeszcze nie osiągnęłam swojego celu,jestem bardzo leniwa,ale to tylko dlatego,że nie mam nigdy co robić. Ale wierzę,że kiedyś mi się uda spełnić swoje marzenia,ciężką pracą. Chcę robić coś co kocham.Nie wiem kiedy to nadejdzie ale bardzo w to wierzę i czekam na ten moment. Wracając do tematu cieszcie się każdą chwilą swojego życia i młodości.Żyjecie tylko raz,czasu już nie cofniecie,wiedzcie o tym. Starajcie się być dobrymi ludźmi,spróbujcie dawać swoją pozytywną energię innym ludziom. Sprawiajcie by na ich twarzy zagościł uśmiech. Najważniejsze byście się cieszyli z tego,że żyjecie,byście przekazywali swoją radość innym,byście nie tracili czasu i gonili swoje marzenia i je spełniali.Cieszcie się z każdej małej rzeczy bo to może być dla was bardzo dużo.
Mam nadzieję,że post wam się podobał komentujcie,obserwujcie,zachęcajcie znajomych :) . Sprawicie,że będę szczęśliwa.Piszcie co sądzicie i o czym chcielibyście następne posty :)  

piątek, 15 maja 2015

Rozdział V

                                                              Rozdział V 
 Kiedy przyszłam do szkoły uważnie obserwowałam Michała. Każdy jego krok i ruch, W pewnym momencie miałam wrażenie, że mnie obserwuje i rzucił mi dziwne spojrzenie,uśmiechając się.Nie wiedziałam jak mam to odebrać, więc odesłałam mu uśmiech. 
Opowiedziałam to wszystko Sarze: 
-Masz rację jest dość -Stwierdziła Sara.
-Muszę się dowiedzieć o nim więcej,może uda mi się coś odkryć. A ty mi w tym pomożesz. 
-Co ja?-odparła z dziwienie.
-Tak.
-nie wiem czy będę mogła, jadę do cioci na urodziny,ale postaram się jakoś.
Ok.
Od razu po szkole szłam tuż za Michałem. Sarze nie udało się wymigać od urodzin cioci. 
Kiedy szłam zgubiłam z tropu Michała, kiedy wiązałam buty. Na chodniku pojawiło się biało-srebrne piórko.  Wzięłam jej i patrzyłam na nie z zachwytem. Gdy tak mu się przyglądałam, równocześnie idąc wpadłam na Michała. Prawie upadłam, ale on mnie złapał i polecieliśmy na dół. Niemal na mnie leżał. Patrzyliśmy sobie prosto w oczy. Zaczęłam się robić czerwona nie wiedząc  co mam zrobić. Na Michała spadła deska do serfowania i zaczęliśmy się śmiać.Wstał i ją podniósł. Powiedział mi że jest serferem. 
Poszliśmy nad morze, gdzie ćwiczy, do najbliższych zawodów. Wsiadł na deskę i zaczął serfować, byłam zachwycona, to było niesamowite! Zebrały się jakieś dziwne dziewczyny wokół mnie i w tym momencie Michał puścił do mnie oczko. Zauważyłam coś podejrzanego w wodzie i zaczęłam biec. Z nieba nagle nadleciało do mnie piórko.  A to co wcześniej było w morzu,zniknęło. Powiedziałam Michałowi,że już muszę wracać do domu.
Kiedy weszłam do swojego pokoju, wyjęłam te piórka z dzisiaj i te, które kiedyś leżało przy moim łóżku, myślałam o tym czymś co było wcześniej w wodzie, a kiesy spadło piórko,to już tego nie było. Postanowiłam z tjednego  piórka, zrobić naszyjnik.
Następnego dnia,kiedy wracałam ze szkoły, zaczęło padać. Kiedy piórko się zmoczyło,zaczęło świecić i zaczęło rzucać bardzo jasne promienie. Straciłam and sobą panowanie i wskoczyłam do wody, nagle zaczęłam się topić,nie mogłam się wynurzyć.Zobaczyłam czyjeś piękne brązowe oczy i skrzydła anioła. Gdy się lekko przebudziłam, byłam na czyiś rękach,ale zupełnie, nie miałam siły,by coś powiedzieć, albo się ruszyć, zasnęłam w czyiś ramionach. 
Kiedy się obudziłam,byłam w jakimś łóżku, nie wiedziałam co się dzieje i gdzie jestem. Piórko dość mocno zaświeciło i zgasło. Obok mnie stał Michał i zapytał:
-Wszystko dobrze nic ci się nie stało?
-Nie,wszystko w porządku.
-Uważaj następnym razem,głupia, bo coś ci się stanie. Po co w ogóle weszłaś do wody?
-Nie wiem, coś kazało mi tam wejść i nie wiedziałam zupełnie co się dzieje.Nim zauważyłam, wylądowałam w wodzie i nie mogłam się wydostać. 
Aha, na szczęście nic ci nie jest-Odparł Michał.
Kiedy próbowałam wstać nie miałam sił. Michał powiedział,że mogę jeszcze pospać,a on za niedługo wróci.
To wszystko wydawało mi się dziwne.
-Jak on mnie znalazł kim on jest? Co on tam robił? Skąd wiedział że tam jestem?-Pomyślałam.
A ta historia dopiero się zaczyna...
Mam nadzieję, że dzisiejszy rozdział wam się spodobał. Jeśli chcecie więcej,obserwujcie bloga,komentujcie, polecajcie znajomym,różnym grupom, stronom. Bardzo mi zależy, by ktoś to czytał, by ktoś mógł się dzielić opinią. Byłabym wam bardzo wdzięczna. I dziękuję też tym którzy czytają go od początku m.in.Andrea i Julcia DZIĘKUJĘ WAM!!!!

piątek, 17 kwietnia 2015

Rozdział IV

Przepraszam za moją nieobecność, w ostatnim czasie, zginął mi zeszyt z rozdziałami :( . Pisałam tam co do was napiszę, ale widać będę musiałam pisać to co zapamiętałam
                                                                   Rozdział IV
Michał podszedł do mnie i szepnął mi do ucha:
-Witaj.
Odszedł a mnie przeszły mnie ciarki po całym ciele i nie wiedziałam co mam zrobić. Nie mogłam się ruszyć. Teraz już wiedziałam, że to nie może być przypadek i muszę jak najszybciej działać. 

Podczas długiej przerwy, dowiedziałam się,że jestem dyżurną i muszę posprzątać w klasie. Kiedy weszłam był tam Michał i sprzątał i się przywitał: 
-Cześć.
Odpowiedziałam mu nieśmiało
-Cześć. 
Zaczęłam ścierać tablicę w pośpiechu, Michał zaczął się ze mnie śmiać:
-No co ścieram tablice,wielkie rzeczy.
 On nie przestawał się śmiać. Odwróciłam się i nie patrząc gdzie idę potknęłam się. Michał mnie złapał ale przewróciliśmy się oboje. Patrzyliśmy się na siebie nic nie mówiąc. Serce biło mi jak szalone i nie wiedziałam co zrobić. 

Po chwili w drzwiach ustała Sara, dynamicznie się od siebie odsunęliśmy, koło mojej dłoni leżało kolejne białe piórko jak te przy moim łóżku 3 lata temu. Postanowiłam nie zostawiać sobie tego od tak.Zaczęłam rozmawiać z Sarą:
-Sara, ja wiem że on coś ukrywa,musimy to odkryć
-Jesteś tego pewna?
-Tak, jak najbardziej. Co ty na to żeby od razu po szkole zacząć?
-Ok!
-Dowiemy się co takiego ukrywa... 

 

sobota, 7 marca 2015

Rozdział III

Mam nadzieję że poprzedni rozdział przypadł wam do gustu :) zapraszam teraz na 3 :) może po jawi si e dzisiaj i 4? Kto wie :D WSZYSTKO ZALEŻY OD WAS :)
                                                                    Rozdział III
      Kiedy poszłam do szkoły słyszałam plotki o jakimś nowym chłopaku.Gdy weszłam do klasy czekaliśmy na naszą nowy wychowawczynię Panią Lisek. Kiedy weszła, za nią szedł jakiś chłopak w kapturze,niemal nie było widać jego twarzy. Zaczęła mówić:
-Przedstawiam wam nowego ucznia.
W tym momencie zdjął kaptur, a ja zamarłam. Wyglądał jak ten chłopka który mnie uratował i jak mój anioł stróż!!!
Przeszywał mnie wzrokiem a ja nie mogłam się ruszyć. Wszystkie dziewczyny o nim rozmawiały,że jest przystojny i cool. A ja cicho siedziałam i nie mogło to do mnie dotrzeć. Usiadł w ławce za mną i się na mnie patrzył. Nie wiedziałam co mam zrobić. Wyglądał na takiego ''niegrzecznego chłopaka'' ubierał się tak i miał kolczyk w uchu. Ale się uśmiecha :) wydaję się radosny. Po dzwonku wyszłam na przerwę i Sara zaczęła mówić:
-Jaki on ładny i słodki. AH chyba się zakochałam.
- Sara,Sara.
-I te jego oczy. 
-Sara 
-Co? 
-To ten chłopak! To on mi się śnił!To on mnie uratowal!
-Nie wierzę! Na serio to on?Może jest tylko podobny?
-Może,ale nie wiemy tego na 100% Będę musiała się tego dowiedzieć. 
Michał spoglądał na mnie co chwilę i nie wiedziałam co mam zrobić. Podszedł do mnie i...
Dowiecie się w następnym rozdziale :) Zachęcajcie znajomych do czytania i komentowania :)
 

niedziela, 1 marca 2015

Rozdział II

Mam nadzieję,że poprzedni rozdział wam się podobał :) Zachęcajcie znajomych do czytania i komentowania :) 
                                                       Rozdział II             
Każdej nocy przez 3 lata śniły mi się jego piękne skrzydła,choć ostatniej nocy mówił: 
  - Niedługo się spotkamy,będę czekać. - i odleciał jak ptak.
 To ostatnie dwa dni wakacji,niedługo skończę 13 lat i pójdę do gimnazjum.Tego dnia postanowiłam spać u mojej przyjaciółki Sary. Znała całą historię o tym aniele stróżu, ale stwierdziła że byłam zbyt ospałą od płaczu i mi się tylko zdawało.A to piórko mogło wypaść z poduszki i że śni mi się tylko dlatego że ciągle o nim myślę.
Następnego dnia postanowiłyśmy wybrać się na rowery z naszymi przyjaciółkami: Zosią,Oliwią i Dominiką. Naszym celem było pojechać na górkę żeby z niej zjechać. Po pewnym czasie jechałam strasznie szybko, i na drogę wjechała ciężarówka, której nie zauważyłam. Dziewczyny krzyczały,żebym zjechała na bok,ale nic nie słyszałam i jechałam dalej.Usłyszałam czyiś męski głos mówiący:
 - Zjedź z drogi! Uważaj! 
Odwróciłam się, równocześnie zjeżdżając z drogi, krzycząc: 
-AA!CIĘŻARÓWKA!
 Wpadłam do rowu z pokrzywami, równocześnie rower zahaczył się o drzewa.Byłam cała pokuta, ale nic poważniejszego mi się nie stało.Sara z Dominiką poszły po wodę,żeby mnie nią oblać i żeby mnie nie szczypało. A Zosia i Oliwia wyciągnęły mnie stamtąd. Gdy już to zrobiły wróciłyśmy do domu, tak właśnie spędziłam ostatni dzień wakacji. Tego wieczora miałam dziwne uczucie, jakbym miała spotkać kogoś ważnego.
Następnego dnia w dzień moich urodzin i pierwszego dnia szkoły, gdy się obudziłam moje oczy miały inny kolor,stały się niebieskie! Nie wiedziałam jak na to zareagować. Poszłam do szkoły jak gdyby nigdy nic.Kiedy szłam do szkoły zobaczyłam  na drzewie małego miauczącego kota.Postanowiłam się po niego wspiąć. Kiedy go ściągnęłam,ześlizgnęłam się z gałęzi i zaczęłam spadać. W ostatnim momencie złapał mnie jakiś chłopak, który powiedział: 
- Jesteś bardzo niezdarna,uważaj następnym razem może ci się coś stać. 
Zauważyłam, że wyglądał on jak chłopak z moich snów zanim zdążyłam coś powiedzieć, odbiegł. Pobiegłam za nim, gdy go dogoniłam na zakręcie zniknął...
 Mam nadzieję,że dzisiejszy rozdział wam się podoba :) jeśli tak dajcie komentarz będę wiedziała, że czekacie na kolejne :)